Dzielnicowy z belchatowa po pościgu zatrzymał oszustów
19 kwietnia 2024 roku 2024 roku dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące dwóch agresywnie zachowujących się mężczyzn, którzy na terenie jednej z miejscowych galerii handlowych wszczęli awanturę z pracownikami obiektu. Ze zgłoszenia wynikało, że są niebezpieczni, a jeden z nich ma nóż. Okazało się, że pracownik ochrony obiektu zauważył mężczyznę, który oszukuje klientkę, wyłudzając od niej pieniądze pod pretekstem rzekomo prowadzonej zbiórki na potrzeby osób z niepełnosprawnością. Widząc jak kobieta przekazuje pieniądze zareagowali informując ją, że działanie mężczyzny to oszustwo. Dzięki tej postawie kobieta odzyskała swoje pieniądze. Natomiast podejrzewany stał się agresywny wobec interweniujących. Był wulgarny i grozili im pozbawieniem życia. W tej sytuacji poinformowali go, że zaalarmują Policję. Na pomoc ujętemu mężczyźnie przybiegł jego kolega i doszło do szarpaniny. Finalnie sprawcy chcieli uciec. Na ich drodze znów stanęła interweniująca pracownica placówki handlowej. Wówczas jeden ze sprawców wykręcił jej rękę i trzymając nóż groził jej pozbawieniem życia. Ostatecznie podejrzewani uciekli. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawił się dzielnicowy starszy sierżant Piotr Kot, który w tym czasie w pobliżu wykonywał swoje obowiązki służbowe. Pracownica obiektu wskazała kierunek ucieczki mężczyzn. Dzielnicowy przy użyciu sygnałów uprzywilejowania natychmiast ruszył w teren. Policjant namierzył ich uciekających wzdłuż placu budowy, jeden z nich trzymał w ręku nóż. Sytuacja była dynamiczna. Po pieszym pościgu, okrzykach „stój Policja” dzielnicowy zatrzymał podejrzewanych. To obcokrajowcy w wieku 19 i 21 lat, którzy szybko trafili do bełchatowskiej komendy. Dzielnicowy ustalił również, że zatrzymanym osobom towarzyszył 20-latek, który przywiózł ich na teren galerii. Mężczyznę tego dzielnicowy namierzył na parkingu niedaleko miejsca zatrzymania uciekinierów. Siedział on za kierownicą volkswagena. Wszyscy trzej mężczyźni trafili do policyjnej celi. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym między innymi przesłuchań świadków i pokrzywdzonych zatrzymani usłyszeli zarzuty oszustwa, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 21-latek odpowie też za przestępstwo zmuszania do określonego zachowania przy użyciu gróźb karalnych, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności oraz za naruszenie nietykalności cielesnej, co zagrożone jest karą do roku więzienia. Natomiast 20-latek odpowie również za przestępstwo gróźb karalnych, za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Iwona Kaszewska